Black Friday - 0% Dlaczego?

27.11.20

Czarny Piątek – kolejna pseudo ,,tradycja,, przyprawiająca o zawrót głowy i szereg niechlubnych przyzwyczajeń konsumenta, która przypłynęła zza oceanu. Tak jak wyprzedaże po sezonowe znajdują - lub bardziej znajdowały kiedyś - swoje uzasadnienie, tak teraz nie ma żadnego ładu i składu w działaniach marketingowych związanych z przecenami produktów oferowanych przez gigantów działających w branży odzieżowej.  Od dłuższego czasu możemy zaobserwować istne szaleństwo niekończącej się promocji trwającej przez 12 miesięcy w roku, z kulminacją w listopadzie… Wszędzie widzimy krzyczące napisy z magicznym znaczkiem ,,-,, oraz ,,%,,

Czy to jest obecna ,,magia,, zakupów wyprzedażowych?

Trwające bez końca wyprzedaże sezonowe oraz rozciągnięty do granic możliwości ,,Black Friday,, który zamienił się w Black Week a w tym roku również w Black Month skutecznie zabił ducha oczekiwania na prawdziwe promocje posezonowe oraz rozpoczął niebezpieczną i niekończącą się falę konsumpcji.

Tak wiele się mówi obecnie o pomocy ludziom, którzy w nieludzkich warunkach produkują mega ilości odzieży, które możemy kupować w ,,promocyjnych cenach,, podczas niekończącej się promocji 365dni w roku. O ile duże firmy mają takie rabaty wkalkulowane od razu w marżę, to firmom mniejszym, a także rękodzielnikom trudno jest biznesowo uzasadnić tak duże obniżki, nawet przez jeden dzień. Nabieramy się na te wyprzedaże – wierzymy że ta pięknie uśmiechnięta Pani ubrana w najnowszą kolekcję z bilbordu zaraz pod napisem -70% to piękny ukłon firmy w naszą stronę, myślimy podświadomie ,,super, że moja ulubiona marka może obniżyć cenę dla mnie kosztem swojego dochodu,,  

Serio? Kosztem czego? 

,,#Payup to hasło ostatnich miesięcy i dotyczy gigantycznych kwot sięgających 4$-6$ bilionów dolarów które przemysł odzieżowy jest dłużny podwykonawcom za nieopłacone zlecenia między innymi w Bangladeszu, Chinach, Wietnamie. Spowolnienie tempa konsumpcji związane z pandemią kompletnie zakorkowało rozkręconą machinę szybkiej mody.,, - jak wspomina w swoim artykule #jestemslow

Balon pękających w szwach azjatyckich magazynów, z których nie zostały odebrane zamówienia przez gigantów odzieżowych zaraz pęknie - bo prawdziwe wyprzedaże posezonowe (już dawno w tej formie zapomniane) przestały nas interesować. I to jest dobry sygnał biorąc pod uwagę dobro naszej Matki Ziemi i Ludzi chcących pracować w godnych warunkach.

To teraz czy powinniśmy korzystać z przecen Black Friday skoro to dla Nas ,,zaoszczędzony pieniądz,,? Jeżeli tak- to może warto zastanowić się gdzie go wydać?  

Czyli pytanie które powinnyśmy sobie zadać to nie ,,Czy uczestniczyć w Black Friday?,, ale ,,Jak uczestniczyć w Black Friday?,,

Rynek polskiej mody niezależnej nigdy nie będzie ofertował swoich produktów w tak niskich cenach jak sieciówki, ale świetnie za to konkuruje z nim jakością oraz transparentnością a także prawdziwymi eko działaniami typu #zerowaste czy #ecofriendly. Często wiemy kim są projektanci marki, jaki mają światopogląd, czym się kierują w prowadzeniu własnej firmy i co najważniejsze w jaki sposób prowadzona jest produkcja. Coraz częściej możemy zaobserwować trend który chętnie ukazuje prawdziwe ,,JA,, polskiej marki. Nie zobaczymy przepełnionych magazynów i niezliczonych co rusz to nowych kolekcji. Działają z zachowaniem równowagi i to daje powód aby Nasze pieniądze w tym dniu zainwestować właśnie w produkt od marki, która działa etycznie.

Wyrażam zgodę na otrzymywanie newslettera

Oprogramowanie sklepu internetowego Sellingo.pl